pl en

Ołena * (60 lat) z Mariupola

Świętowałam swoje 60 urodziny — 10 marca — przy dźwiękach wybuchów.

Олена * (60 р.) з Маріуполя

Свій 60 день народження я зустріла 10 березня під звуки вибухів. 

Świętowałam swoje 60 urodziny — 10 marca — przy dźwiękach wybuchów. 

Pierwszego dnia wojny zwolniono nas z pracy i od razu pojechałam do mamy na drugą stronę miasta. Moja mama ma 83 lata i nie mogłam jej zostawić samej. W czasie, gdy działania wojenne przeniosły się w naszą okolicę, w mieszkaniach nie było już prądu, gazu, ogrzewania i wody. Razem z sąsiadami chowaliśmy się na wspólnym korytarzu. Po wodę chodziliśmy do studni, staliśmy po 2-3 godziny pod świszczącymi pociskami. Za każdym razem, jak tam szłam, myślałam: „Boże, pozwól mi przynajmniej dojść do studni”, a kiedy wracałam z wodą, prosiłam: „Boże, pozwól mi przynajmniej donieść wodę do domu”. 

11 marca wybuchy przybrały na sile. W pewnym momencie wydawało się, że dom oderwał się od ziemi, podskoczył i znów wylądował. Kiedy wyjrzałam na ulicę, zobaczyłam płomienie wznoszące się na wysokość 5. piętra — pocisk trafił w jeden z zaparkowanych w pobliżu samochodów. Przenieśliśmy się do pobliskiej piwnicy. Było tam tak zimno, chyba nigdy w życiu tak nie zmarzłam. Jedzenie było przyrządzane na ognisku, gotowanie na minimum — mąkę trzeba było oddzielać od szkła, zamiast chleba robiliśmy przaśne placki. 

Ludzi chowano pod gankami, na trawnikach. Na chodnikach leżały trupy owinięte w koce. Na części z nich kartki z danymi, najczęściej: imię, nazwisko, data urodzenia i śmierci. 

Nie mogłam opuścić miasta, nie wiedząc, co dzieje się z moimi bliskimi. Nie wiedziałam, co się stało z moją najmłodszą córką i wnuczką. Cztery razy próbowałam dojść do ich dzielnicy. Na ich podwórku znajdowały się wrogie czołgi, transportery opancerzone i rosyjscy żołnierze. Bałam się otworzyć drzwi mieszkania, żeby nie zobaczyć najgorszego. Kiedy zauważyłam, że w mieszkaniu nie ma dziecięcych zabawek, zrozumiałam, że udało im się wyjechać. 

Córka wysłała mi zdjęcie mojego bloku. On nie istnieje. Nasza rodzina miała mieszkania, teraz nie mamy żadnego. Ale trzeba żyć dalej.

* emerytka, była brygadzistka kombinatu Azowstal

Lwów 06.04.2022

Свій 60 день народження я зустріла 10 березня під звуки вибухів. 

У перший день війни нас відпустили з роботи, і я зразу поїхала до мами на інший кінець міста. Мамі 83 роки, залишити її саму я не могла. На той момент, коли бойові дії перемістилися до нашого району, в квартирах уже не було світла, газу, опалення та води. Разом із сусідами переховувались у спільному коридорі. По воду ходили до колодязя, стояли в черзі по 2-3 години під свист снарядів. Завжди, коли я туди йшла, думала: «Господи, хоч би дійти до колодязя!» — а коли вже поверталася назад з водою, казала собі: «Господи, хоч би донести цю воду додому!». 

11 березня вибухи стали інтенсивнішими. В якийсь момент було таке відчуття, що будинок відірвався від землі, злетів і приземлився назад. Коли визирнула на вулицю, побачила, що до 5 поверху піднімається полум’я — снаряд влучив в одну з автівок. Перемістилися до сусіднього підвалу. Там було настільки холодно, що, здається, я ніколи в житті так не мерзла. Їжу готували на багатті, варили по мінімуму — просіювали від скла борошно, замість хліба робили прісні коржі. 

Людей хоронили під під’їздами, на газонах. Вздовж тротуарів лежали загорнуті в ковдри трупи. На деяких з них були файли з записками, скоріш за все, ім’ям і прізвищем та датою народження і смерті. 

Виїхати з міста, не знаючи, що з моїми рідними, я не могла. Не знала, що з моєю молодшою донею та внучкою. Мені вдалося дістатись до будинку, де жила донька, з четвертої спроби. На подвір’ї стояли ворожі танки, БТР, ходили російські солдати. Я боялася заходити у квартиру, щоб не побачити найжахливішого. Коли пересвідчилася, що немає дитячих іграшок, зрозуміла, що їм вдалося врятуватись. 

Донька надіслала мені фотографію мого будинку. Його немає. У нашої родини було 4 квартири, тепер ми не маємо жодної. Але треба жити далі.

 

* працювала майстринею на заводі Азовсталь

Львів 06.04.2022

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.

Akceptuj